Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Andrzej z Poznania. Mam nakręcone 9267.27 km. Jeżdżę z prędkością średnią 20.06 km/h.
Więcej o mnie.

2019
2015
2014
2013
2012
2011

Odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kenhill.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
47.30 km 31.20 km teren
02:32 h 18.67 km/h:

Wreszcie teren! Błotna jazda po okolicach.

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 4

Zawias zrobiony, rower złożony no to do lasu! Zadzwoniłem do Damiana zgodził się na jazdę to jedziemy. Pomyślałem o lesie w którym 2 lata temu błąkaliśmy się ok 2 godziny :D Pojechaliśmy do Kłodzina, Łopienna i wjeżdżamy do lasu w inną drogę niż wtedy wyjechaliśmy(tam był zakaz wjazdu - teren prywatny). Więc wjeżdżamy, na dzień dobry pełno błota i kałuż, uśmiechnąłem się i czułem, że zapowiada się niezła zabawa. Pojeździliśmy trochę po tym błocie aż wyjechaliśmy w Gołaszewie, cofnęliśmy się by jechać polną droga przy starych torach. Jadąc dalej pewien Pan wskazał nam drogę, a raczej powiedział gdzie jest co :D Pojechaliśmy brukiem w stronę Gorzewa. Zaczęło nieźle lać, no to przyspieszyliśmy gnaliśmy jak porąbani po tym mokrym bruku, mijając jakieś dzieciaki, myślałem sobie aby mi tylko nie podjechały bo nieźle bym się potrzaskał po tych kamieniach. Zjechaliśmy do Gorzewa a tam szybko do starej przepompowni, gdzie przeczekaliśmy burze, takich trzasków dawno nie słyszałem :D

Przepompowania w Gorzewie © Kenhill


Wszystko co szło to "tubylcy" zapewne wywieźli na złom, zresztą w krzakach leżało pełno tarcz od szlifierek. W sumie dziwne miejsce, nie wiedzieliśmy co to jest dopiero po powrocie dziadek Damiana powiedział mi, że to przepompownia i z niej woda szła aż do gospodarstw w Mieścisku. Przeczekaliśmy tam burze robiąc zdjęcie rowerów.

Kross i Funbike w przepompowni w Gorzewie © Kenhill


Niby mam więcej zdjęć jak to wyglądało, jednak coś Damianowi nieostre wyszły, te wyglądają jako tako. Następnie pokręciliśmy się po tym Gorzewie i ruszyliśmy w stronę Zakrzewa, mijając po drodze kałuże po ośki

Kałuże po ośki w Zakrzewie koło mieściska © Kenhill


Byliśmy już tak urąbani od błota, że jakoś specjalnie i na siłę go nie omijaliśmy, kałuż tak samo :D Po drodze były też opuszczone pegiery :D

Stary i opuszczony Pgr w Zakrzewie © Kenhill


Jeszcze tylko zdjęcie ubrudzonych rowerów i do domu

Kross i Funbike przy polu Kukurydzy niedaleko mieściska © Kenhill


Ubrudzony Kross, zawias też daje radę, dzięki kundello za patent z okiełznaniem O-ringów. © Kenhill


Szkoda, że tak mało widać na tych zdjęciach coś dziwne. Jednak ja jak i Kross byliśmy nieźle uwaleni od błota. Z Mieściska postanowiliśmy jechać polna droga przez Budziejewo i Nieświastowice. Dalej w Jaroszewie II przerwa, dogoniliśmy burzę i trzeba było ją przeczekać. Do Michalczy przez las, tam to dopeiro było bagno świeżo po burzy, jednak jakoś niespecjalnie mi to przeszkadzało :D Damian opłukał mi rower i wróciłem do domu skrobać błoto z nóg :D Tego mi było tzreba, tyle przerwy od jazdy w terenie dało się we znaki, ciesze się jak nigdy dotąd, aby więcej takich wypadów. Nowe ciuchy też fajne, nie wiem dlaczego ale nie czułem błota z koszulki na plecach, Damian co chwile narzekał ja nie :D Patent kundella by wciśnięte o-ringi ścisnąć opaską był genialny, zawias elegancko uszczelniony, gdyby nie to pewnie by się nieźle zasyfił bez o-ringów.
Kategoria Do 50



Komentarze
Kenhill
| 20:11 niedziela, 14 sierpnia 2011 | linkuj Nie mam natchnienia, napęd już lśni i cichutko nasmarowany sobie działa, jednak reszty nie czyszczę, może jutro :D
grigor86
| 17:52 niedziela, 14 sierpnia 2011 | linkuj Zaraz go ładnie wypucuj, bo błoto lepiej pasuje na ziemi a nie na ramie ;-)
Kenhill
| 22:43 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj Ja myślę, że jeszcze nie raz będziemy mieli je okazje porządnie ubrudzić ;D
Damian zwany Hermanem :P | 22:41 sobota, 13 sierpnia 2011 | linkuj No na początku to tego błota na naszych rowerach i ubraniach to jeszcze tak dużo nie było, ale po pierwszej ulewie szybko się to zmieniło :P Co do jazdy to szło całkiem fajnie, tempo chyba najgorsze nie było, przeszkadzały tylko te wredne owady i niespodziewane strugi deszczu. I to chyba najmocniejsze uwalenie błotne mojego funbika od czasu jego złożenie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ylisz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]