Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Andrzej z Poznania. Mam nakręcone 9267.27 km. Jeżdżę z prędkością średnią 20.06 km/h.
Więcej o mnie.

2019
2015
2014
2013
2012
2011

Odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kenhill.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
40.10 km 1.50 km teren
02:20 h 17.19 km/h:
Rower:

Rekreacyjna przejażdżka z Moniką i Damianem.

Piątek, 2 września 2011 · dodano: 03.09.2011 | Komentarze 0

Mieliśmy znów jechać w okolice Nadmłyna i tam nawalać w terenie, ale Monika zadzwoniła czy byśmy z nią nie chcieli jechać, myślę sobie, że rekreacyjna przejażdżka dobrze nam zrobi. Pojechałem do Michalczy, wróciliśmy dałem Monice Krossa by się składaczem nie męczyła i pojechaliśmy, boczną drogą dojechaliśmy do Charbowa ale przyszedł mi pomysł by jechać do Świniar Dolnych i dalej na Mieleszyn, tak też uczyniliśmy, po drodze chcieliśmy jechać do Laskowa ale nie chciałem ryzykować przebiciem dętki po kamieniach w Ukraince. W Mieleszynie pojechaliśmy na Borzątew, tam trochę zabawy było, Damian się wyłożył bo mu się na skarpie koło smykło i uderzył twarzą w pomost, ale na szczęście delikatnie i rozciął palca. Mi spadł łańcuch jak jechałem po kępach trawy, a Monika wpadła by do wody :D Wróciliśmy do Mieleszyna, tam w stronę Kłecka, jednak Damian stękał, że coś mu się w oponę wbiło, zatrzymujemy się a tam wkręt... No to zmieniamy dętkę. Przy okazji wymiany na tym przystanku siedział jakiś starszy gościu o lasce, na początku myślałem, że przysnął, jednak później zaczął wyć dziwnie. Po chwili wstał i wydusił z siebie jakiś bełkot, powiedziałem, że nie rozumiem, za drugim razem zrozumiałem, że było to pytanie Defekt? Mówię, że tak, po czym on krzyknął: O Kur^% ale mam śrubę i walnął się na tą ławkę i zasnął. Mówię, że grunt to świadomość. Z Moniką dopingowaliśmy Damiana w pompowaniu dętki. No to jedziemy. Damian co chwilę zatrzymywał się by prostować przerzutkę lub mostek bo po upadku mu się pokrzywiło. Później od Karniszewa do Kłecka jechał sam, nie wiem dlaczego no ale nie będę Moniki zostawiał w tyle samej. W Kłecku pojechaliśmy na cemntarz, później zjechaliśmy po schodach dwa razy(ja na krosie oczywiście) Damian też się pokusił. Później postój na frytki i do domu. Na koniec jeszcze zażartowałem, że słaby wyjazd bo nie czuje zmęczenia :D Jednak fajnie spędziłem czas i to się liczy. Dzięki za wyjazd. Zdjęcia dodam jak je dostane od Damiana.
Kategoria Do 50



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ygasn
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]