rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi Andrzej z Poznania. Mam nakręcone 9267.27 km. Jeżdżę z prędkością średnią 20.06 km/h.
Więcej o mnie.

2019

2015

2014

2013

2012

2011

Odwiedzin

Znajomi

wszyscy znajomi(47)

Moje rowery

Giant XTC 791 km

Kross SFX 700 5823 km

Canfield Brothers Balance 2952 km

Wykres roczny

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:

18.66 km 0.00 km teren

00:57 h 19.64 km/h:

Rower:Kross SFX 700

Szukanie Hektora

Niedziela, 10 czerwca 2012 · dodano: 11.06.2012 | Komentarze 12

Biedak się zagubił to go szukałem, kilka kółek niedaleko domu, dodam, że jak zaczęło padać sam wrócił, ale ktoś mu nieźle nabił... nogi zakrwawione, ledwo chodzi i przestraszony bardziej niż zawsze. Jest to przybłęda, albo wyrzucił go ktoś u nas i w dodatku prędzej był bity... boi się każdego krzyku, trzasku itd :( Pierdoleni sadyści.

Trasa: Ułanowo -> Charbowo -> Polska Wieś -> Charbowo -> Ułanowo

Kategoria Do 50

Komentarze

Kenhill | 18:53 czwartek, 14 czerwca 2012 | linkuj Mama do weterynarza nie miała czasu jechać, ale hektorowi się poprawia, już częściej go widzę jak spaceruje, jadł, pił, więc i pewnie wydala, myślę, że jakoś się z tego wyliże :)

alkor | 11:42 czwartek, 14 czerwca 2012 | linkuj No, i co z psiakiem?

alkor | 21:33 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj Chociaż tyle, że przyswaja, przede wszystkim, płyn. No, ale tym bardziej niepokojące jest, ze nic nie wydala...
Pracuj nad mamą bo on może mieć niezłe wewnętrzne obrażenia. I naprawdę powinien go jak najszybciej obejrzeć specjalista.

Kenhill | 21:20 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj Pije bo pije, je bo je, w ogóle jest tak słaby, że nie ma siły się ruszać, leży domu a w dzień na schodach :( Muszę mamę przekonać by go zabrała, na rower niestety go nie wezmę i nie zawiozę :(

alkor | 21:09 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj Zabierzcie go do weta jak najszybciej!
Poza tym, że brak sikania sam w sobie jest dobrym powodem to wszytskie te obrażenia powinny być obejrzane przez specjalistę.
A pije i je?

I w ogóle- dawaj, proszę, znać co z nim.

Kenhill | 20:27 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj Nie wiem, miedzy nogami i w okolicach genitaliów ma rany i siniaki, leży na boku, prawie w ogóle się nie rusza no i mam zauważyła, że nie sika... Jutro chyba się z nim wybierze do weterynarza bo myślę, że może się z tego wylizać, szkoda, że nie wiem kto to zrobił. Sam bym mu chętne po przyrodzeni sztachetą przyłożył :)

RamzyY | 07:40 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj Kiedy dziadkom odszedł pies(coś jak nowofunland) pojechali do weterynarza po dobro substytucyjne. Do uśpienia miał właśnie trafić wiejski burek, który jadł ze świniami, miał opalone(tak to wyglądało) wąsy, bał się krzyku, jakiegokolwiek szybszego poruszenia którąkolwiek kończyną. Z wywiadu okazało się także, że był kamieniowany przez dzieci idące do szkoły -tak dla zabawy -BO SZCZEKAŁ ;x
''ludzkość'' idzie ku samozagładzie
taka mała historyjka ;)

alkor | 06:55 wtorek, 12 czerwca 2012 | linkuj Ale to są takie obrażenie z których da się go wyciągnąć?
Pamiętam przypadek pieska, który został podobnie zmasakrowany przez właściciela suki, do której się dobierał... miłośnika zwierząt, oczywiście-.-

Kenhill | 21:09 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj W zupełności się zgodzę, po tym co zobaczyłem.

grigor86 | 20:39 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj Jednak to prawda, że Bogu "człowiek" się nie udał!

Kenhill | 19:27 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj Pies, faktycznie o tym nie napisałem, dziś przy dziennym świetle dokładnie go "zbadaliśmy'' i nieźle ktoś mu obił ojcowiznę i całe tyle łapy...

alkor | 19:20 poniedziałek, 11 czerwca 2012 | linkuj Bida...
Hektor jest jakim zwierzem?

Komentuj