Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Andrzej z Poznania. Mam nakręcone 9267.27 km. Jeżdżę z prędkością średnią 20.06 km/h.
Więcej o mnie.

2019
2015
2014
2013
2012
2011

Odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kenhill.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
110.01 km 65.25 km teren
05:44 h 19.19 km/h:

Dziewicza Góra, Puszcza Zielonka, Jazda z Berkasem.

Niedziela, 24 czerwca 2012 · dodano: 24.06.2012 | Komentarze 3

Więc już wczoraj zgadałem się z Berkasem na wspólną jazdę (kolega z forum). Mieliśmy się spotkać na Dziewiczej o 16, później o 15 ale wyszło jak wyszło.

Wyjechałem trochę później niż chciałem więc odpuściłem sobie terenowy dojazd 90% i asfaldem do Dąbrówki Kościelnej, tam Niebieskim do Mielna, dalej do Kicina gdzie miał czekać Berkas, jednak jakoż, że byłem godzinę za wcześnie chyba to chciałem podjechać po niego do Swarzędza. Z planu zrezygnowałem w Wierzenicy gdzie zrobiłem sobie przerwę.

Wyregulowałem hamulec coś obcierał. Po chwili przyleciał Grzegorz pogadaliśmy chwilkę i musiał wracać do domu na rosół :D Dokształciłem go chociaż trochę w kwestii budowy amortyzatorów, ich serwisu i wytłumaczyłem przebieg odpowietrzania hamulców.

Przyjechał Berkas na swoim gt i ruszyliśmy na Dziewiczą, podjazd na Dziewiczą Żółtym, tam chwilka przerwy, zjazd killerem, niestety gupi anczej nie przełożył opon i nie mógł się rozpędzić tak jak chciał, zjechałem dość wolno (40 a nie 50 km/h :D), dalej podjazd od strony parkingu i zjazd nieznanym singielkiem, strzał w 10tkę, długi dość zjazd, z fajnymi zakrętami, niestety tutaj znów nie mogłem się rozpędzić, w zakrętach driftowałem jak szalony :(

Dalej Berkas pokazał mi dałnhilową trasę, jakieś kosmiczne dropy, bandy, hopy omg... Dalej znów wróciliśmy na Dziewiczą, ponowny zjazd singielkiem i pojechaliśmy w stronę Kicina. Tam zamknięty sklep zmusił mnie do dojazdu do Czerwonaka, tam pożegnaliśmy się i znów przez Dziewiczą, tam razem asfaltowym dojazdem wracam do domu.

Pierwszy raz obczaiłem do końca niebieski szlak, wiedziałem już jak nim dojechać. Ogólnie to pomysłów miałem kilka na powrót, chciałem czerwonym przez Kamieńsko ale tam sporo bym nadrabiał więc w Mielnie odbiłem w prawo, Granicą Zielonki dojechałem do Tuczna, tam zajechałem nad jeziorko, umyłem w końcu ujebane dłonie o założyłem rękawiczki.

Dalej bez problemów dojechałem do Stęszewka w Stęszewicach masakra, pełno dróg, cholera wie gdzie która prowadzi, kiwam do dwóch samochodów żaden szmaciaż się nie zatrzymał... Zapukałem do jakiegoś domku, Pan pięknie wytłumaczył mi drogę za co wielkie dzięki i pojechałem, wytyczył mi on jednak drogę do Turostówka, po chwili pacze droga w lewo, pacze na mapę jest polna do Turostowa, nawrót i nakurwiam polami :D A ostatnio się w tym samym miejscu zgubiliśmy :D

Tam już do domu asfalt więc nie ma co pisać.

Wyjazd jak zwykle udany, za każdym razem jak jestem na Dziewiczej to masę nowych ścieżek i dróg odkrywam i jeszcze nie raz tam zawitam. :D

Zapomniałem dodać, że w jedna i drugą stronę pod wiatr...

Omg jaka średnia, ja coś mam dziwne coś z tymi cyframi :D

Trasa: Ułanowo -> Charbowo -> Kamieniec -> Olekszyn -> Rybno Wielkie -> Kiszkowo -> Dąbrówka Kościelna -> Czernice -> Ludwikowo -> Mielno -> Kliny -> Kicin -> Wierzenica -> Kicin -> Dziewicza Góra -> Kicin -> Czerwonak -> Dziewicza Góra -> Kliny -> Mielno -> Dębogóra -> Tuczno -> Stęszewko -> Stęszewice -> Turostowo -> Kiszkowo -> Rybno Wielkie -> Olekszyn -> Kamieniec -> Charbowo -> Ułanowo
Kategoria 100-150



Komentarze
Kenhill
| 13:56 poniedziałek, 25 czerwca 2012 | linkuj Górska? Bez żartów, górska to by była jak by nie szło zjechać czy podjechać a tutaj wszędzie bez problemu i to na łysych oponach... Co nie zmienia faktu, że teren przyjemniejszy niż ten bliżej mnie :D
jelon85
| 11:54 poniedziałek, 25 czerwca 2012 | linkuj Prawie jak górska wyprawa! konkretny dystans!
19Piotras85
| 20:44 niedziela, 24 czerwca 2012 | linkuj spoko wypad, fajny dystans wyszedł z tego ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa posob
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]