Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Andrzej z Poznania. Mam nakręcone 9267.27 km. Jeżdżę z prędkością średnią 20.06 km/h.
Więcej o mnie.

2019
2015
2014
2013
2012
2011

Odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kenhill.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
52.71 km 33.91 km teren
02:55 h 18.07 km/h:

Testowanie Plecaka

Czwartek, 28 czerwca 2012 · dodano: 28.06.2012 | Komentarze 3

Jako, że Damian miał do testowania moje siodło (musi zmienić i się przymierza) a ja nowy plecak Osprey Raptor to pojechaliśmy.

Pachnący nowością Osprey Raptor. © Kenhill


Ruszyliśmy chyba o 17, znaną już trasa dojechaliśmy do Raczkowa, tam Damian wyczaił jakąś ścieżkę prowadzącą w las, pojechaliśmy, dość mocno wydeptana przez zwierzaki, fajnie się jeździło, później mega piaskowa górka, z piachem tak piaskowym, że iść po nim nie szło... Znów kolejne fajnie miejsce, gdzie można by ścieżki porobić :< ehhh...

Drewniany Kościół w Raczkowie © Kenhill


Marin i Kross na mostku nad Małą Wełną w Raczkowie © Kenhill


Mała Wełna pod mostkiem w Raczkowie © Kenhill


Jadąc tak dojechaliśmy do Antoniewa, tam cały czas lasami aż do Skoków. Podjechaliśmy do Polo, zakupiłem wodę i ciastka, posililiśmy się, dolałem wody do bukłaka, 3 litrowy wiec było gdzie lać :D i pojechaliśmy do domu.

Stawy Rybne przy rowerowej Dziewiątce w Skokach © Kenhill


Inne zastosowanie magnesika w plecakach Osprey'a :D © Kenhill


Po drodze Glinnie jeszcze musiałem skorzystać z pomocy tubylców (nie zabrałem imbusa do śruby zawiasu, a ta często coś się luzuję, trzeba ją będzie klejem potraktować.

W Skokach byliśmy dość późno, więc zrezygnowaliśmy z planu powrotu przez Przysieczyn i tam lasami do Mieściska i wróciliśmy przez Rakojazdy, Chociszewko i Kakulin gdzie odbiliśmy w stronę Pomarzanek, w Jabłkowie chciałem zmienić trasę by poznać nowe drogi, jednak tą nową przejechaliśmy i wracaliśmy kawałek asfaldem.

Dalej wjazd w pole gdzie trawa i zboże po pas i znów koniec drogi w polu... Powrót przez Pląskowo i Michalcze, gdzie przerwa, odebraliśmy Monikę z przystanku i razem w trójkę a zasadzie czwórkę, jeszcze lucy (pies Moniki i Damiana) spacerkiem dotarliśmy do mnie. Damian wziął swój plecak (ja swój napchałem pełen by sprawdzić co wejdzie i czy wygodny pełny i jak na 10litrowy weszło sporo czyli tyle ile potrzebuje :D

Dalej znów spacerkiem do Michalczy, po drodze z Moniką konsumowaliśmy groszek, który skończył się nam 50 metrów od domu i wracałem się jeszcze raz, tym razem tylną kieszeń bluzy napełniłem całą :D

I znów do domu tym razem normalnie, sprawdziliśmy jeszcze czy plecak ma jakie s odblaskowe elementy, niestety nie, może coś wykombinuje z samoprzylepnej folii odblaskowej, może coś na kask przykleję jak zaproponował Damian.

Jutro a raczej już dzisiaj zakończenie roku (w końcu) no i trzeba jechać po olej do amortyzatorów, serwis Grigorowego Darta na jutro zaplanowany :D

Jeszcze zdjęcie "dobitej zjazdówki"

Z serii dobite "zjazdówki", poważnie to mierzyłem tulejki do damera © Kenhill


Trasa: Ułanowo -> Michalcza -> Pomarzanki -> Jabłkowo -> Raczkowo ->Glinno -> Antoniewo -> Skoki -> Rakojazdy -> Chociszewko -> Kakulin -> Jabłkowo -> Pląskowo -> Michalcza -> Ułanowo -> Michalcza -> Ułanowo



Komentarze
RamzyY
| 22:00 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Dość drogi szajs -zł/ml- ale przydaje się. Miałem zerwany gwint w poprzedniej piaście od tarczy i 3mał jak klej.
Kenhill
| 19:06 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj Wiem, muszę kupić w końcu :]
RamzyY
| 11:10 piątek, 29 czerwca 2012 | linkuj mi też luzowała się śruba przy górnym oczku dampera -trochę niebieskiego specyfiku i jest spokój ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa losis
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]