Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Andrzej z Poznania. Mam nakręcone 9267.27 km. Jeżdżę z prędkością średnią 20.06 km/h.
Więcej o mnie.

2019
2015
2014
2013
2012
2011

Odwiedzin

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Kenhill.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
119.37 km 15.90 km teren
05:26 h 21.97 km/h:

Objazd Okolicy z Krystianem

Sobota, 8 września 2012 · dodano: 09.09.2012 | Komentarze 2

W piątek wieczorem powiedziałem sobie, że odeśpię. 8 rano dzwoni Krystian :D Wstałem o dziwo wyspany, zadzwoniłem i okazało się, że jest u siostry w Ujeździe i zgadaliśmy się na wspólną jazdę.

Najpierw pojechałem do Kłecka, miałem pospawać ramę, niestety gościa nie było :(
Później do 11:30 czekałem aż Herman wstanie i o 12 ruszyłem do niego. Damian jak to Damian szykowałem się jeszcze 40 minut.

Przez Pomarzany dojechaliśmy do Kamieńca, gdzie się spotkaliśmy i ruszyliśmy prosto do Kiszkowa. Po drodze morderczy wiatr ale jakoś dawaliśmy radę.

W Kiszkowe postój (zgłodniałem)

Postój w Kiszkowie © kRs123


dalej do Dąbrówki Kościelnej. Tam przygotowania do odpustu czy czegoś takiego. Za Dąbrówką wjazd w teren co niezbyt ucieszyło Krystiana ale cóż, bez sensu nadrabiać masę km.

Droga do Głęboczka © kRs123


Ogólnie to mieliśmy jechać do Murowanej, ale wiatr skutecznie nas zniechęcił i w Głęboczku odbiliśmy asfaltem na Łopuchówko i Łopuchowo. Po drodzę przez Głęboczkiem dostrzegłem opuszczony dom zbudowany na mega stromiźnie, szkoda, że wszystko zdewastowane.

Zwiedziliśmy taki opuszczony budynek. © kRs123


Typowe budownictwo tamtych czasów w tych rejonach. © kRs123


Budynek już w kiepskim stanie. © kRs123


Zwiedzamy © kRs123


Jeszcze nad jeziorkiem w Głęboczku zabójczy zjazd, było tak cholernie stromo, że 7 razy próbowaliśmy podjechać i za każdym razem klęska. Gdy po zatrzymaniu się sprowadzaliśmy rowery, bo nie było mowy by wsiąść na rower to wręcz lecieliśmy w dół z tymi rowerami :D Trzeba tam wrócić :D

W Łopuchówku gonimy jakiegoś rowerzystę, Herman z Krystianem go wyprzedzają, ja chwilkę rozmawiam. Niestety zaraz po tym odbił skrótem do domu, którym tez mogliśmy jechać, ale niestety szosowe oponki Krystiana i piasek to niezbyt dobre połączenie :D

W Łopuchowie wbijamy na Główną, którą dojeżdżamy aż do Sławy Wlkp. Tam podziwiamy nowo wyremontowane perony i wbijamy odwiedzić mojego Dziadka. Pogadałem troszkę i ruszamy do Skoków.
Prywatny murzyn :D © kRs123

Poważnie to Krystian po terenie miał turbo zarąbany łańcuch, Herman znany z swojej dobroci i uczynności nie mógł zostawić łańcucha w potrzebie :D

Droga do Skoków © kRs123


Droga do Skoków2 © kRs123


Tam żadnej przerwy, tylko niezłym tempem śmigamy w stronę Wągrowca. W Roszkowie Wągrowieckim odbijamy w teren, Krystian dał radę, a my jechaliśmy sobie spokojną nieuczęszczaną drogą.

Tam tylko wyprzedził nas jakiś kox na retro Treku, powiedziałem siema, odpowiedział i pojechał. Co za buce... W Przysieczynie chyba przerwa, patrzymy a kox jedzie. Cieszył się, coś tam powiedział i znów pojechał dalej. Trudno.

Ruszamy na Wągrowiec, tam jedziemy do Pawła, na rynku zaproponował nam pizze z 50% zniżką. Najgorzej wydane 14.50 w naszym życiu, to było tak niedobre, że nie ma słów by to opisać. To już chyba pizza Guiseppe była by lepsza. Masakra jakaś.

Najgorsza pizza jaką jadłem . © kRs123


Nasze pomykacze © kRs123


Wągrowiec © kRs123


Byliśmy jeszcze w biedrze po coś do picia i ruszyliśmy pokazać Krystianowi skrzyżowanie rzek.

Skrzyżowanie rzek – błędnie zwane bifurkacją © kRs123


"Podnoszenie koła" :D © kRs123


Po drodze jeszcze piramida

Pyramyda i my :P © kRs123


W całości. © kRs123


Dalej główną do Mieściska, gdzie skręcamy w stronę Budziejewka, tam masakrycznie zaczynają mnie boleć nogi, obok kamienia a raczej na nim odpoczynek i nogą się polepszyło.

Kamień św. Wojciecha - Budziejewko © kRs123


Polną drogą dojechaliśmy do Nieświastowic i dalej główną aż do Kłecka, gdzie pożegnaliśmy się Krystianem.

Zachód słońca © kRs123


Wyjazd bardzo udany w świetnym towarzystwie, szkoda tylko, że te nogi zaczęły boleć. Po powrocie i paru minutach przestały boleć, jednak jak zobaczyłem łóżko i się do niego przytuliłem to nie miałem siły nawet wstać, czy przewrócić się na drugi bok :D

Teraz to my chyba musimy odwiedzić Krystiana :D

Trasa: Ułanowo -> Charbowo -> Polska Wieś -> Kłecko -> Polska Wieś -> Charbowo -> Ułanowo -> Michalcza -> Pomarzany -> Kamieniec -> Olekszyn -> Rybno Wielkie -> Kiszkowo -> Dąbrówka Kościelna -> Głęboczek -> Łopuchówko -> Łopuchowo -> Sława Wlkp. -> Skoki -> Roszkowo Wągrowieckie -> Przysieczyn -> Długa Wieś -> Łęgowo -> Wągrowiec -> Łaziska -> Mieścisko -> Budziejewko -> Nieświastowice -> Miłosławice -> Jaroszewo I -> Ułanowo -> Charbowo -> Polska Wieś -> Kłecko -> Polska Wieś -> Charbowo -> Ułanowo
Kategoria 100-150



Komentarze
RamzyY
| 08:29 czwartek, 20 września 2012 | linkuj szkoda, że kierowcy nie tolerują jazdy w dualu po szosie trąbiąc jak imbecyle (co nie znaczy, że trzeba zjechać -prawo jest po stronie cyklistów w tym przypadku ;))
kaeres123
| 19:12 niedziela, 9 września 2012 | linkuj Nie mojej siostry, tylko mamy siostry, ciotka :D Dzięki za wspólną jazdę, podeślij mi maila na PW, to Ci zdjęcie wyślę :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ieini
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]